Ciekawe wiadomości i informacje z całego świata
Leżaki na plaży

Przydatne triki na plażę

Nie ma chyba przyjemniejszego sposobu na spędzanie urlopu niż wakacyjne plażowanie. No dobrze, wiadomo, że sposobów na przyjemne spędzanie wakacji jest wiele i nie zawsze musi to być wylegiwanie się na plaży. Odpoczywać można zwiedzając, jeżdżąc na wycieczki fakultatywne, czy nawet remontując mieszkanie. Każdy może preferować inny sposób wypoczynku. Ale jeżeli waszym ulubionym sposobem spędzania wakacji jest opalanie się na plaży, warto poznać kilka trików, które sprawią, że będzie to znacznie przyjemniejsze.

Najgorszy na plaży jest… piasek

Piaszczysta plaża, lazurowe morze i błękitne niebo. Kwintesencja wypoczynku. Ale czasem pojawia się pewien zgrzyt. Jest nim piasek na plaży. Wiadomo, że piaszczysta plaża ma więcej zalet niż plaża kamienista. Łatwiej jest na niej znaleźć miejsce, w którym można się rozłożyć. Łatwiej jest rozstawić parawan, który ochroni nas od wiatru. Przyjemniej idzie się do wody. Ale, problemem jest piasek. Ten sam, który sprawia, że plażowanie jest takie przyjemne.

Piasek, który uwielbia wpychać się w każdy zakamarek. Który mamy niemal cały czas na kocu i który pokrywa nasze ciała, kiedy zdecydujemy się na opalanie. Później trzeba się go intensywnie pozbywać. I o ile otrzepywanie rąk czy nóg nie jest niczym trudnym, to pozbycie się piachu z pleców to już niezła gimnastyka.

Rozwiązaniem tego problemu jest zwykłe prześcieradło z gumką. Takie klasyczne, który każdy ma w domu. A jeśli nawet nie ma, to bez problemu może je kupić za kilka złotych. Do tego potrzebne są jeszcze cztery torby plażowe i… gotowe. Wystarczy położyć prześcieradło na plaży, w jego rogach umieścić torby plażowe (nadadzą się też butelki z wodą), na które zakładamy gumkę z prześcieradła i gotowe. Powstało wspaniałe miejsce plażowe. Łączące w sobie ochronę przed piaskiem i zarazem przed wiatrem. Piasek nie wsypuje się na miejsce, w którym leżymy. Ten prosty trik zdobywa właśnie popularność na plażach i warto z niego korzystać.

Złe klapki i gorące słońce

Także słońce może przyczynić się do dyskomfortu. I nie chodzi o klasyczne oparzenia słoneczne. Chodzi o to, że większość osób zdejmuje i zostawia klapki przed leżakiem i kocem. Słońce je nagrzewa i kiedy wpadniemy na pomysł, aby przejść do wody lub iść na spacer, wkładamy w nie stopy i zaczynamy krzyczeć. Nagrzane klapki są bardzo, ale to bardzo gorące. I mogą podrażnić stopy. Dlatego warto poznać ten prosty, plażowy trik. Po zdjęciu, klapku układamy na piasku podeszwami do góry. I już. Nie nagrzeją się tak mocno. Można też zakopać je w piasku lub schować pod leżak. To także działa. Przy czym zakopanie w piasku, nie jest najwygodniejszym sposobem.